JEŚLI URODZILIŚCIE SIĘ NA PRZEŁOMIE LAT 80. I 90., ISTNIEJE SPORA SZANSA, ŻE SZALELIŚCIE NA MYŚL O ICH NAJWIĘKSZYCH HITACH. JEŚLI JESTEŚCIE STARSI LUB CIUT MŁODSI – PEWNIE RÓWNIEŻ.
W najgorętszym okresie cała Europa (a zwłaszcza Niemcy i oczywiście Polska) znała na pamięć życiorysy członków zespołu oraz każdy fragment tekstu ich dowolnego utworu. Nic dziwnego, bo bracia Kaulitz i spółka wstrzelili się w idealny czas, a do tego podbili wszystko wyśmienitymi numerami oraz równie trafioną stylówką. To najzwyczajniej w świecie niemożliwy do zapomnienia pop rock z refrenami tak wrzynającymi się w ucho i melodiami tak charakterystycznymi, że mimowolnie nuci się je cały dzień.
Formacja nie pojawia się nad Wisłą codziennie, więc rekomendujemy przybyć w marcu do stolicy. W końcu możliwość usłyszenia “Monsoon” lub “Schrei” na żywo to nie przelewki.